piątek, 20 listopada 2015

Józefina - Josephine

Moja wersja Józefiny. Mosiądz i miedź - bolały paluszki, ale się udało. Jest to pierwsza część - kiedy reszta - kto to wie.
My vesion Josephine. Brass and Copper - I hurt my finger, but I did it. It is first part - when the end - who knows.



6 komentarzy:

  1. Fantastycznie! Pięknie węzełek wygląda na druciku, ale to musiało być bardzo trudne zadanie:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe podejście do tematu, ale za to jaki efekt. Bardzo mi się podoba :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne prace, jestem nimi zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  4. No ekstra wyszło :) Makrama z metalu - znakomity pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  5. Makrama z drutu - tego jeszcze nie było :D podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...