Wygląda na to że nie zrobię zadania 5 lekcji makramy, ale dalej plączę sznureczki. Z takim efektem: I think, i didn't made 5th exercise makrama lesson, but i'm still making knots. Those are effects:
Agusiu...cudeńka...przepraszam że jeszcze nie odpisałam na Twój piękny list...niestety CODZIENNOŚĆ mnie dopadła...ale zaglądam do Ciebie...jak zawsze cudnie!
śliczne i kolorowe:) Widzę, ze siateczka pochłonęła cię całkowicie:) Ale tak naprawdę, to w kwietniku też łatwo zastosować siateczkę, a czas masz jeszcze do 10 listopada, moze zdążysz:) Pozdrawiam serdecznie:)
Agusiu...cudeńka...przepraszam że jeszcze nie odpisałam na Twój piękny list...niestety CODZIENNOŚĆ mnie dopadła...ale zaglądam do Ciebie...jak zawsze cudnie!
OdpowiedzUsuńA co to za patyczki? Ołówki?
OdpowiedzUsuńPatyczki po lodach. Zastrugane nożem (bo z jednej strony są do szpica), oszlifowane papierem ściernym, pomalowane i polakierowane. Pa
UsuńPięknie poplątane:)
OdpowiedzUsuńśliczne i kolorowe:) Widzę, ze siateczka pochłonęła cię całkowicie:)
OdpowiedzUsuńAle tak naprawdę, to w kwietniku też łatwo zastosować siateczkę, a czas masz jeszcze do 10 listopada, moze zdążysz:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Chciałam zrobić "kwietnikową" torebkę, bo kwiaty mam tylko stojące. Może jeszcze się podejmę. Dzięki. Pozdrawiam
UsuńPiękne.
OdpowiedzUsuńSuper siateczka, oglądam i podziwiam:))
OdpowiedzUsuń