piątek, 9 grudnia 2011

tkane, wyszywane

Grzebię sobie w komputerze i wygrzebałam zdjęcia bransoletek z których kilka poszło na ubiegłoroczne aukcje WOŚP. Jeszcze nie wiem czy w tym roku też coś wystawię, ale tu owe zdjęcia chętnie Wam przedstawię...

Te powyżej zostały "utkane" na krosnach (albo czymś w tym stylu ;) )

Tu łączyłam "bransoletkę przyjaźni" z wplataniem koralików
Usiłowałam szyć na skórze. Bez młotka nie dało rady...


6 komentarzy:

  1. A ja im nigdy nic nie dałam, chociaż co rocznie popieram.Jak to trzeba zrobić? Proszę podpowiedz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne są !!!!Gdybym miała wybrać tą jedyna miałabym wielki problem:)Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne bransoletki :) jedna ładniejsza od drugiej :) i mam to samo pytanie jak można coś przekazać WOŚP? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Z aukcjami WOŚP to jest tak, że nic się nie przekazuje, tylko wystawia na aukcji, -po uprzednim zarejestrowaniu do serwisu. Kiedy ktoś wygra licytację i otrzymamy informację, że pieniądze trafiły na konto fundacji -wysyłamy przedmiot pod wskazany adres. Możemy podać również swoje konto na które należy wpłacić pieniądze za wysyłkę, ale nie wszyscy to robią tylko piszą, że za wysyłkę też na konto WOŚP i wysyłają na koszt własny (ja właśnie tak robiłam). Zdarza się też dość często, że osoba która wylicytowała przedmiot nie chce go tylko prosi o ponowne wystawienie i przedmiot "gra dalej" (też tak miałam). Generalnie wystawianie nie jest skomplikowane tylko wymaga poświęcenia czasu i oczywiście w przypadku wysyłki trzeba swoje odstać na poczcie (przynajmniej u mnie:)) Mam nadzieję, że coś-niecoś udało mi się wytłumaczyć. Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie śliczności!!!Pozdrawiam serdecznie i dziękuję!papa

    OdpowiedzUsuń
  6. Superowe, pomysłowe i takie etniczne;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...